Lista rzeczy i czynności jakich nie należy wykonywać w upale jest długa. Dobre wieści są takie, że są też pozytywne strony wysokich temperatur. Mniej aktywne są w tym czasie kleszcze. W upalne dni i w nasłonecznionych miejscach prawdopodobieństwo ukąszenia przez kleszcza jest znacznie mniejsze, bo nie lubią one upałów - mówią specjaliści. Najbezpieczniej jest w godzinach 11÷17, kiedy temperatura jest najwyższa. Nie znaczy to oczywiście, że możemy  zupełnie zapomnieć o ich istnieniu - niestety, pajęczaki te są w stanie przetrwać każdą temperaturę. Kleszcze w trakcie upałów są mniej aktywnie, znaczy to tylko tyle, że mamy mniejsze prawdopodobieństwo spotkania się  z nimi w nasłonecznionym miejscu. Problem w tym, że ludzie sami takich miejsc unikają. Poszukując cienia, ludzie nie zdają sobie sprawy, że kleszcze w zacienionych, wilgotnych miejscach tylko czekają na swoje ofiary. Kleszcze lubią wprawdzie wilgoć, ale nie jest prawdą, że pojawiło się ich więcej na terenach popowodziowych. Początkowo było ich nawet mniej, ponieważ zaszkodziły im ulewne deszcze, ale teraz wykluły się już nowe osobniki. Naukowcy z Instytutu Parazytologii uspokajają jednak, że jedynie do 5% kleszczy jest nosicielami kleszczowego zapalenia mózgu (KZM), a do 20% - boreliozy. Największy odsetek kleszczy, przenoszących te choroby, występuje na wschodzie Polski. Jedynym sposobem uniknięcia przykrych skutków choroby jest zapobieganie. W tym celu konieczne jest stosowanie kilku prostych zasad. Należy:

  nosić odpowiednią odzież w lesie zakrywającą jak najwięcej części ciała;

  jak najszybciej usunąć kleszcza ze skóry;

  stosować środki odstraszające kleszcze;

  gotować mleko pochodzące od krów, kóz i owiec;

  unikać pobytu w rejonach zakażonych kleszczy.

Najlepszą metodą na kleszcze i inne pasożyty jest, jak zawsze, zdrowy rozsądek. Pamiętajmy także, aby po powrocie z wycieczki dokładnie obejrzeć skórę. Zwracajmy uwagę na wszelkiego rodzaju zmiany skórne, które mogą być objawem ukąszenia.