Na ratunek afrykańskim zwierzętom.
Opublikowano: 04-10-2010

Tanzania planuje wybudować autostradę przebiegającą przez Park Narodowy Serengeti. Uczeni z całego świata ostrzegają przed katastrofą ekologiczną. Dlaczego? Sawanna po której ma biec autostrada jest również miejscem wędrówek blisko dwóch milionów zwierząt. Tanzański ekosystem to unikat na skalę światową - niewiele jest miejsc na świecie, w których przyroda zachowała się w nienaruszonym stanie. Na podstawie planów zatwierdzonych przez rząd Tanzanii, trasa szlaku handlowego przecięłaby na dwie części północną część parku. Do 2012 r. ma ona połączyć tanzańskie wybrzeże Oceanu Indyjskiego z jeziorem Wiktorii. Trasa została już zresztą w wielu miejscach wytyczona. Prezydent Tanzanii, Jakaya Kikwete, obiecał, że droga nie zostanie pokryta nawierzchnią, która zaszkodziłaby w jakikolwiek sposób zwierzętom. Podkreślił także, iż kraj potrzebuje lepszej infrastruktury, która przyczyniłaby się do rozwoju ekonomicznego. Innego zdania jest 27 renomowanych naukowców z całego świata. Zatłoczona autostrada oznacza nie tylko kolizje samochodów ze zwierzętami, ale także rozbudowę infrastruktury, a w konsekwencji ogrodzenie drogi płotem, tak jak stało się w kilku innych parkach narodowych na świecie. Prognozują, że populacja gnu zostanie zredukowana do 300 tys. Niekontrolowany rozrost traw wywoła wtedy pożary, które zagrożą sawannie i buszowi. Ucierpią też drapieżniki. Naukowcy proponują alternatywny przebieg dwupasmówki - na południe od obszarów chronionych. Choć wydłużyłoby to trasę o 50 km, ocaliłoby wyjątkowy w skali światowej ekosystem. Co ostatecznie postanowi rząd Tanzanii - zobaczymy.


< PoprzedniaNastępna >