Azjatyckie zanieczyszczenia okrążają świat.
Opublikowano: 02-04-2010
Imponujący wzrost gospodarczy w Azji poza innymi aspektami ekonomicznymi ma również efekt uboczny pod postacią globalnego wzrostu zanieczyszczenia nieba na wysokościach stratosferycznych. Nowe odkrycia amerykańskich naukowców z Narodowego Centrum Badań Atmosfery (z ang. National Center for Atmospheric Research - NCAR) stanowią dodatkowy dowód na globalny charakter zanieczyszczenia powietrza. Badanie sfinansowane przez Narodową Fundację Nauki, NASA i Kanadyjską Agencję Kosmiczną potwierdzają, że głównym winowajcą globalnego rozprzestrzeniania się szkodliwych azjatyckich zanieczyszczeń są monsuny - jedne z najbardziej zaawansowanych systemów cyrkulacji atmosferycznej na świecie. Naukowcy do badań wykorzystali obserwacje satelitarne i modelowanie komputerowe. Badania dowiodły, że przy wsparciu oddziaływań wywołanych obrotem Ziemi, monsuny potrafią transportować zanieczyszczenia, np. takie jak cyjanowodór, dwutlenek siarki, tlenki azotu, dwutlenek węgla i inne gazy wysoko w warstwy stratosfery.

Stratosfera to druga od dołu warstwa atmosfery ziemskiej znajdująca się pomiędzy troposferą a mezosferą. Sięga do wysokości 50÷55 km, a pod względem kształtowania temperatury dzieli się na dwie części: dolną (do 25 km) i górną (do 50 km). Stratosfera nie podlega wpływom dobowych i rocznych zmian temperatur powietrza. Na jej obszarze zachodzą silne poziome ruchy powietrza zwane prądami strumieniowymi.

Kiedy niesione przez monsuny zanieczyszczenia trafią na wysokości stratosferyczne mogą pozostawać tam przez wiele lat. Niektóre z nich wracają w niższe warstwy atmosfery podczas gdy inne wznoszą się coraz wyżej. Naukowcy sugerują, że w następnych dziesięcioleciach wpływ azjatyckich zanieczyszczeń może się zwiększać z powodu intensywnego rozwoju przemysłowego Chin i innych krajów tego kontynentu. Dodatkowo zmiany klimatu mogą wpłynąć na zachowanie się azjatyckich monsunów, jednak nie ma pewno¬ści do skutków tej ewentualnej zmiany.

< PoprzedniaNastępna >