Prom na baterie
Opublikowano: 13-12-2010

Co jakiś czas słyszymy o premierze nowego elektrycznego auta, czy o kolejnych rekordach lotu solarnych samolotów. Jak się okazuje, osiągnięcia w dziedzinie technologii baterii elektrycznych są wykorzystywane nie tylko do zasilania nowego typu aut czy samolotów - korzystają z nich również znacznie większe maszyny. Przykładem jest „Makin Island” - lotniskowiec Amerykańskiej Marynarki Wojennej, który wykorzystuje napęd łączący turbiny gazowe i silniki elektryczne. W ten sposób dwukrotnie zwiększono jego zasięg. Sukces amerykańskiej jednostki zmotywował japońskich inżynierów do kolejnego kroku w erze elektrycznych okrętów. Już niebawem rozpoczną się prace nad projektem promu pasażerskiego, którego napęd całkowicie opierać się będzie na bateriach. Zastosowanie litowo-jonowych ogniw o mocy 3 MWh pozwoli na nieprzerwany rejs w czasie 6-8 godzin. Jednostka będzie pierwszym zeroemisyjnym statkiem. Mimo iż koszty budowy będą wyższe o ok. 60% od tradycyjnego promu, to inwestycja ma szybko się zwrócić podczas eksploatacji. Produkcję zaplanowano na 2015 rok. Inżynierowie mają nadzieję, iż do tego czasu uda się już skonstruować tanie, wysokowydajne baterie.


< PoprzedniaNastępna >