Obama znosi zakaz eksploatacji podmorskich złóż ropy.
Opublikowano: 08-04-2010

Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama wyraził chęć wydobywania ropy naftowej u wschodnich wybrzeży kraju oraz w rejonach Zatoki Meksykańskiej, znosząc tym samym zakaz obowiązujący od ponad 20 lat. Administracja Obamy odrzuciła za to możliwość eksploatacji złóż w Zatoce Bristol na Alasce i wycofała się z planów zezwolenia na poszukiwanie złóż na Morzach Czukockim i Beauforta u wybrzeży Alaski. Te projekty szykowała administracja poprzedniego prezydenta George'a W. Busha, wywołując ostrą krytykę ekologów. Zakaz wiercenia złóż u wybrzeży USA wprowadzono pod naciskiem ekologów obawiających się zniszczenia środowiska przez nafciarzy. Obecnie dzięki tej decyzji Ameryka będzie mogła zmniejszyć import surowców z Bliskiego Wschodu. Obama zapewnia, że decyzja nie przyszła mu łatwo. "Jest to część szerszej strategii, która przenie-sie nas z gospodarki opartej na paliwach tradycyjnych (kopalnych) i zagranicznej ropie naftowej do gospodarki, która bardziej opiera się na paliwach krajowych oraz czystej energii."- oświadczył. Tym samym zjednuje sobie Republikanów, którzy głosili, że zniesienie zakazu wierceń stworzyłoby nowe miejsca pracy oraz zmniejszyłoby zależność od importu ropy i gazu. Decyzja ma pomóc Demokratom w uchwaleniu ustawy klimatycznej. Jej projekt zostanie przedstawiony pod koniec kwietnia i niedawno był konsultowany przez prezydenta z politykami USA. Administracja Obamy chce, aby nowe przepisy doprowadziły do ograniczenia emisji CO2 o 17% do 2020 roku. Wprowadzone zostaną także programy rządowego wsparcia budowy nowych elektrowni atomowych, a także projektów CCS - gromadzenia w podziemnych magazynach CO2 z bardzo popularnych w USA elektrowni węglowych. Bez poparcia Republikanów w Kongresie nie da się wprowadzić tych ambitnych przepisów. Obama ogłosił też decyzje, które mają złagodzić krytykę obrońców środowiska. Otóż rząd kupił 5 tys. ekologicznych samochodów hybrydowych oraz mają zostać zatwierdzone przepisy ograniczające zużycie paliwa z nowych aut. Prezydent Barack Obama chce również, by armia w większym stopniu korzystała z biopaliw, a władze federalne z pojazdów hybrydowych. Na rozpoczęcie odwiertów nienaruszonych złóż trzeba będzie czekać kilka lat. Nie obędzie się bez kolejnych rozmów i sporów. Najpierw geolodzy muszą sprawdzić, jak bogate są złoża. Ostatnie szacunki, co do ilości ropy pod dnem Atlantyku są sprzed 30 lat. Według nich zapasy surowca pokryłyby całkowicie obecne zapotrzebowanie USA na 3 lata.

 


 


< PoprzedniaNastępna >