Polubić bobry.
Opublikowano: 09-04-2010

Największe skupiska bobrów w Polsce znajdują się w północno-wschodniej części kraju, ale w innych regionach zwierzęta te też występują. Dzięki programom ochrony, zapoczątkowanym w 1974 roku przez prof. Wirgiliusza Żurowskiego, aktywnie chronione bobry zaczęły się rozmnażać. W 2000 roku ich populacja osiągnęła stan 18 tys. sztuk. Bobry niszczą uprawy, powodują zalewanie łąk i lasów, przekopują wały przeciwpowodziowe. Rozmaite próby pozbycia się części bobrów z terenów, gdzie jest ich za dużo, nie dają zadowalających rezultatów. Co jakiś czas zezwala się w Polsce na odstrzał tych zwierząt, jednak jak pokazują doświadczenia z zagranicy jest to rozwiązanie mało skuteczne. Dzieje się tak dlatego, gdyż do zwierzęcia można strzelać tylko w momencie gdy zwierze jest na lądzie. Łamiąc ten zakaz trzeba się liczyć z wysoką grzywną. W przypadku sprytnego zwierzęcia, które często przebywa w wodzie oraz jej bezpośrednim sąsiedztwie, odstrzał bywa niemożliwy. Poza tym po zabiciu kilku sztuk bobrów inne osobniki zajmą ich miejsce w środowisku, na przykład młode, które dotąd nie założyły rodziny ponieważ nie znalazły odpowiedniego miejsca. Można przesiedlać bobry na tereny, gdzie ich brakuje, jednak jest to rozwiązanie dużo droższe. Ponadto w Polsce jest już tak dużo bobrów, że powoli zaczyna brakować miejsc, gdzie można by je przesiedlać. Doświadczenia z zagranicy wskazują, że skutecznym rozwiązaniem w walce z liczebnością tych ssaków jest okładanie wałów przeciwpowodziowych metalową siatką, które uniemożliwiają bobrom kopanie nor i przebudowa drzewostanów porastających brzegi kanałów (usuwanie gatunków atrakcyjnych dla bobrów i nasadzenia tych nieatrakcyjnych). Prawdę mówiąc jedynie same bobry mogą regulować swoją liczebność na danym terenie - przestają się one rozmnażać, gdy brakuje miejsca i pożywienia. Z drugiej strony, opierając się na wieloletnich badaniach Instytutu Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego zaledwie 3% stanowisk bobrów powoduje mniejsze lub większe straty. Należy wiedzieć, iż działalność tych zwierząt podnosi poziom wód gruntowych, zabezpiecza nadrzeczne tereny przed powodzią, zmniejsza zagrożenie pożarowe lasów. W efekcie, na danych terenach często wzrasta bioróżnorodność gatunkowa. W tej sytuacji pozostaje nam przystosować się i nauczyć mądrze współżyć z bobrami. Zamiast toczyć nieskuteczne, zwróćmy się o pomoc do profesjonalnego doradcy, który pomoże nam rozwiązać wszelkie problemy z tymi sympatycznymi gryzoniami.

 


 

 


< PoprzedniaNastępna >