Asfaltowe wulkany u wybrzeży Santa Barbara.
Opublikowano: 04-05-2010

Niedaleko wybrzeży amerykańskiego miasta Santa Barbara, a dokładniej na dnie kanału uczeni odkryli tzw. asfaltowe wulkany. Przez ponad 40 tys. lat, aż do tej pory pozostawały w ukryciu morskich głębin Pacyfiku. Położone są tak głęboko, że nie mogły być wcześniej zauważone przez nurków - informuje w komunikacie National Science Foundation. Odkrycia tych niezwykłych struktur dokonała grupa naukowców z kilku amerykańskich uczelni, m.in. z Uniwersytetu Kalifornijskiego Santa Barbara i Uniwersytetu Sydney. Podwodne wierzchołki, pamiętające czasy ostatniej epoki lodowcowej znajdują się na głębokości 220 metrów - zbyt głęboko by nurkować z akwalungiem. „Są one większe od boiska do gry w piłkę nożną i równe wysokości sześciopiętrowego budynku. W całości zbudowane z asfaltu" - mówi David Valentine z Uniwersytetu Kalifornijskiego Santa Barbara oraz główny autor pracy na temat odkrytych wulkanów opublikowanej w piśmie „Nature Geoscience". Odkrywcy zdecydowali się oczywiście na pobranie próbek z wulkanów. W tym celu użyli automatycznej łodzi podwodnej. Dodatkowo wykonano zdjęcia, na podstawie których badacze znaleźli ślady zastygłej lawy. Analizując próbki stwierdzono, że nie są to typowe wulkany jakie można spotkać w innych regionach Pacyfiku np. na Hawajach. Wykorzystując do badań m.in. olbrzymie spektrometry, datowanie węglowe, mikroskopijne skamieliny, naukowcy ustalili, że wulkany uformowały się około 30.000 - 40.000 lat temu, kiedy z dna morskiego wypływała ropa naftowa. Naukowcy ustalili również, że wulkany były bogatym źródłem emisji metanu, który jest gazem cieplarnianym. Odkrycie, że wulkany emitowały duże ilości gazu cieplarnianego, skłoniło badaczy do postawienia pytania czy mogły mieć wpływ na środowisko podczas epoki lodowcowej. „Rejon ten stał się wówczas strefą śmierci dla wszelkich istot żywych" - stwierdził Valentine. Odkryte wulkany są na szczęście nieaktywne od wielu tysięcy lat. Naukowcy odkryli jednak kilka niewielkich punktów, z których wciąż wydobywa się gaz. Zdaniem uczonych są to resztki gazu, na dodatek wydostaje się on w zbyt małych ilościach by wywołać szkodliwe skutki dla środowiska człowieka.

Asfalt jest materiałem pochodzenia naturalnego (tzw. asfalt naturalny) bądź sztucznego, jako jedna z frakcji przerobu ropy naftowej (tzw. ponaftowy). Może mieć postać skały lub cieczy i ma barwę od ciemnobrązowej do czarnej. Jest koloidem, składającym się z dwóch faz: rozproszonej (asfalteny) i rozpraszającej (oleje). Naturalny asfalt występuje zazwyczaj w pobliżu złóż ropy naftowej.

 


< PoprzedniaNastępna >