Raport Głównego Urzędu Statystycznego, opublikowany kilka dni temu przedstawia zatrważające dane - polskie firmy wożą powietrze i je zanieczyszczają. Puste przebiegi stanowią ogółem 23% przebiegów pojazdów w transporcie samochodowym. Co to oznacza? Dokładnie tyle, że na 100 przejazdów zarobkowych w polskim transporcie drogowym 23 wykonywanych jest całkowicie bezużytecznie. Czy stać nas na takie marnotrawstwo? Należy pamiętać, iż transport jest głównym, obok energetyki emitorem gazów cieplarnianych do atmosfery. Aby zmieniać tę niekorzystną sytuację Unia Europejska obliguje państwa członkowskie do redukcji do 2020 roku emisji, głównie CO₂ o 20% poniżej poziomu z roku 1990. Jednym ze sprawdzonych pomysłów na tzw. puste przebiegi, który mógłby funkcjonować w Polsce są serwisy aukcyjne usług transportowych. Jak to działa? Idea jest prosta: użytkownik wystawia przedmiot zakwalifikowany do transportu i czeka aż przewoźnicy, jadący akurat ta trasą sami się do niego zgłoszą. Dzięki formie licytacji umożliwią uzyskanie najniższej oferty. Korzyść z takiego interesu jest obopólna - niska cena dla zleceniodawcy i nowe zlecenie dla przewoźnika. Na świecie podobne firmy funkcjonują od wielu lat.